O ile proces norymberski stanowi w Europie element kanonu wykładu ogólnego z prawa międzynarodowego publicznego, a szeroką popularnością cieszyły się filmy na kanwie postępowania (np. Judgment at Nuremberg z 1961 r. z Merlene Dietrich, miniserial Nuremberg z 2000 r. z Aleciem Baldwinem), o tyle historia Trybunału tokijskiego jest znacznie słabiej znana.
W związku z tym czytelników PPM może zainteresować dostępny za pośrednictwem Netflixa kanadyjski czteroodcinkowy mini-serial z grudnia 2016 r., Tokyo Trial. Niektóre wątki potraktowano w sposób nader uproszczony (np. czemu wyrok powinien obejmować solidne uzasadnienie albo czemu w ogóle istotne jest uzasadnienie w razie zgody co do sentencji), inne zwięźle streszczają istotę problemu i mogą stanowić ciekawą pomoc dydaktyczną (m.in. kwestia indywidualnej odpowiedzialności karnej w świetle Paktu Brianda Kellogga). W serialu poruszono również kilka ciekawych kwestii, jak choćby pytanie dlaczego mimo opublikowanego już wyroku Trybunału norymberskiego kwalifikacja prawna zarzucanych czynów nadal budziła wątpliwości, czy też zwrócenie uwagi dlaczego w Azji w przededniu procesu dekolonizacji aliancki sąd, z jedynie symbolicznym udziałem azjatyckich sędziów, budził skrajne emocje. W serialu ujęto również fabularną narrację politycznego napięcia wokół prac trybunału, skutkiem czego była niemożność pełnego poparcia wyroku trybunału przez 5 z 11 sędziów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz